wtorek, 22 kwietnia 2014

MMO

   Jak Święta? Wszyscy przytyliśmy przez te 2 dni pokusy :P. No cóż, tak to bywa. U mnie raczej nie była miła atmosfera. Coś w stylu wspólne posiłki i każdy w swoją stronę. Ja w swoim pokoju i z nudów czytałam książki. Czytałam trochę nowe blogi. W dwa dni obejrzałam wszystkie odcinki Sword art online. 
    Bardzo mnie wciągnęło pomimo negatywnych opinii. Lubię oglądać "tych dobrych bohaterów", dążących do celu. Następnym plus to soundtracki, które mają typowo romantyczny nastrój np. Tutaj . Fabuła jest bardzo ciekawa.
  Minusy?Owszem. Po pierwsze wiek bohaterów to 15- 16 lat a zachowują się trochę zbyt dojrzale. Tak mi się wydaję. Następny minus to całe zamieszanie z kuzynko-siostrą. To było całkiem dziwne jak zakochała się w kuzynie w grze i w realu. 
   Kirito nie umiał znaleźć miejsca w realnym życiu więc "ukrył" się w grze. Pragnął znaleźć się w miejscu, gdzie życie było łatwiejsze. Myślę, że każdy z nas tak czasami ma. Każdy z nas znajduję się w takiej sytuacji ale różnie reaguje. Szczerze, to miałam podobnie.
  Zawsze miałam wysokie poprzeczki. W podstawówce żyłam szkołą i skrzypcami. Mówiąc dokładniej szkoła, szkoła i szkoła. Praktycznie nie miałam swojego życia. Dużo stresów przed koncertami i egzaminami, konkursami. Tak mi minęła podstawówka. I nagle obudziłam się w gimnazjum- zawsze chciałam mieć prawdziwą przyjaciółkę. Moja mama zawsze bała się, że wpadnę w uzależnienie od komputera więc kazała informatykowi zabezpieczyć internet na hasło. Oczywiście, że obeszłam hasło i nikt o tym nie wiedział.
  Pewnego dnia otworzyłam stronkę z grami. Granie w strzelanki nie miały sensu, ponieważ nie umiałam w nie grać. Zawsze kończyła się tym, że postać traciła szybko życie xd. Postanowiłam wejść na grę mmo. Na początku stworzyłam postać faceta. Pierwszego dnia ogarniałam już to na czym polega gra. Rozmawiałam z różnymi ludźmi. Nawet napisałam geje zamiast facet xd i to całkiem przez przypadek xd. Innym razem jakaś dziewczyna chciała zgwałcić moją postać xd. Postanowiłam się zarejestrować ale jako dziewczyna. Miałam tam 5 domów i 3 z basenem. Pamiętam, że też miałam auto. Światów było sporo np. wyspa, miasto, plaża i na dachu wieżowca. To było całkiem fajne doświadczenie. Ważne jest by pamiętać, że prawdziwy świat jest okrutny ale i piękny. Poprawka... to nie świat jest okrutny tylko ludzie. 
  To taka moja była tajemnica bo nikomu się nie chwaliłam :). Gra nazywa się Switch in mmo. Jedynie brak internetu w wakacje mnie wyciągnął z tego. Przez 4 miesiące zajęłam się czymś innym
 Dzisiejszy dzień był szalony. Byłam na dworze cały dzień ( nawet gdy kropiło. Szalałam w ogrodzie xd. To trochę skubałam rzodkiewkę, szczypior. Cała poobijana jestem bo wleciałam w żywopłot xd. Cóż, więcej dodać ... wiosna! :D.

"Kurosaki Ichigo: Ile jeszcze serii po sto każesz mi zrobić?! Ginjō Kūgo: To dopiero czternasta. [...] To może jeszcze seryjkę, żeby zgadzało ci się z imieniem? Kurosaki Ichigo: Nienawidzę takich gierek słownych. Ginjō Kūgo: Kłamca. Wiem, że masz koszulkę z napisem "15"."

3 komentarze:

  1. Zgodzę się. Bardzo dojrzale się zachowują jak na ten nastoletni wiek! I Sugu też mnie wkurzała z tym swoim zamiłowaniem to Kirito D: mimo wszystko zdania nie zmienię - pierwsza część, pierwsza gra najlepsza, druga o tych elfach... totalnie zrąbana.
    MMO, wtf? Ja kiedyś grałam, ale w strzelanki, rycerze i inne. Takie gry jak switch mnie nie jarały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak kuzynko-siostrzyczka wkurzała, i to nieźle.
    Ja nigdy nie miałam w zwyczaju grywać w tego typu gry, ciągnęło mnie raczej do innych. xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o takiej grze. Ja rzadko kiedy grałam. Bo ja byłam trochę dzieckiem z ADHD i biegałam całe dnie po dworzu. Od kiedy jestem w Polsce, trochę jestem bardziej leniwa.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

!!zostaw po sobie ślad a się odwdzięczę ^^ !!