poniedziałek, 18 maja 2015

Chwila wariacji

   Witajcie. Już dawno po maturach oraz Ekonomaliach. Było trochę wolnego, radości oraz smutku. ,Matura z matematyki poszła mi całkiem nieźle ale chyba mnie to nie zdziwiło gdyż matematyka na uniwerku jest na dużo wyższym poziomie. Zbliża się sesja co czyni mój kalendarz napiętym grafikiem wraz z wypełnieniami... ale już dość o tym co ciężko . Czas pochwalić się weekendem:D
To jest mój Simba. Właściciele twierdzili ,że to kundelek lecz jest bardzo podobny do labradora. 
Jak na swój wiek jest bardzo inteligentny. W kilka dni nauczył się wchodzić po schodach,jeść z miski czy też chodzić na smyczy. Ma biały krawacik oraz białe skarpetki :D
Om nom nom -jestem słodki ale zjem ci misia :P
Takie widoki z sobotniego spaceru na Biskupinie wraz z Bartusiem.
Vel Odra. Niby taka ładno-brzydka chyba jak każda rzeka w Polsce.

Orihime i porycie czachy. Ja nie wiem jak to Bartuś znosi -moje odstępstwa od normy.
Z cyklu"zróbmy zdjęcie za kratami" ;D
Przed Halą Stulecia obiekty starożytności takie jak Milicja czy stare czołgi. Niektóre odstraszały lecz były takie co chętnie brałabym :P
Straż:D
Hala Stulecia od strony przystanku.
Fontanna Multimedialna. Są tam przeróżne pokazy o pełnych godzinach oraz specjalne pokazy. Wraz z Bartkiem i Simbą udaliśmy się na specjalny pokaz "Katedra demokracji". Trwał dość krótko lecz był warty obejrzenia.
Poleca również Simba :D
Sobotnia rozpusta czyli Sushi.
Pozdrawiam pracowników Małpki Express, którzy od 6-26? obsługuję klientów.
Rysunek kota dzikiego mnie przeraża na Psim Polu xd
Mój  ulubiony t-shirt niedawno zakupiony :D
 Większość z Was musi być dość zszokowana, gdyż nagle w moich notkach pojawił się Bartuś bez żadnego wytłumaczenia bądź opowiedzenia. No więc, pewnego grudniowego dnia wylosowało mnie nas sobie szczęście. Po miesiącu byliśmy już parą. Pomimo odległości staramy się spotykać co 2-3 tygodnie. Mimo,że nie jest łatwo oboje się nie poddajemy. A za dwa tygodnie jedziemy nad morze aby zregenerować siły.  
   A na koniec ...
                                                  ...  tak bardzo ananas. Różowe włosy Marlu.
Tyle na dzisiaj i czekajcie na nowe notki. Gdzieś tam , kiedyś się pokazują. Mimo,że nie piszę dosyć często. Pozdrawiam :D