niedziela, 23 listopada 2014

Wielki powrót córki XD

Witaj drogi blogu
 Zaniedbałam Cię przez jakieś 3 tygodnie. Tyle się zmieniło i wydarzyło przez ten czas. Cały czas nauka i nauka. Mój mózg coraz bardziej przesiąka fizyką. Wyobrażacie sobie , że nawet głupi żart przerabiam na fizykę?
Babeczki <3 razem z Marlu postanowiłyśmy zrobić. Właściwie to Marlu je zrobiła ale co tam XD
<3
Któregoś pięknego dnia wybrałyśmy się do szkoły muzycznej. Obie śpiewałyśmy i grałyśmy. Ach to wczucie XD
Marlu w żywiole. Wiecie jak potrafi ładnie grać? Możecie mi wierzyć na słowo.
Takie szalone my :D

Zawitałam równie w Hall of Games. Byłam tam z kuzynką i przyjacielem. Mieliśmy niezłą frajdę. Poznałam kilka fajnych osób. Dobrze było wstąpić w "inny świat".
W hali stulecia zamiast fontanny znajduje się to "coś". Wyglądało jak masa żelowa podświetlana. Gdy wiatr mocniej dmuchnął masa zaczynała się dygotać XD  Nieźle się  z tego śmialiśmy.
Ostatnio w piątek wybraliśmy się na otwarcie Jarmarku .Tegoroczna dekoracja nazwałam "na bogato".Króluje kolor fioletowy -w psychologii jest to kolor przyjazny jak i oznacza bogactwo. Hmm ...bardzo bogato. Tego może nie skomentuje.
Najbardziej przerażający lasek XD kukiełki prawdopodobnie zostały wypożyczone z teatru lalek.
Czerwony kapturek XD
Największa zabawe miał chyba renifer XD
Marlu , Ja i mój nowy chłopak XD
Candy apple jedyne  5 zł :D
Na Wałbrzych! 
Tym radosnym akcentem kończę notkę. Trzymajcie za mnie kciuki,ponieważ mam dużo nauki. Postaram się pisać częściej.Trzymajcie się.

niedziela, 2 listopada 2014

I po wolnym ^^

   Witajcie. Dziś niedziela, dzień pełny wrażeń. Pociąg zapełniony , studenci tacy weseli i różne tam takie. Warzywa i owoce trochę zgniecione ,ręka obolała po wyciąganiu się . Jakaś pani starsza zasłabła, gorąco jak nie wiem ale jak ja to nazywam życie na pełnych obrotach :D 
Jak tam obchodziliście Halloween? Ja nawet się chciałam przebrać ale jak wróciłam do domu to na chceniu się zakończyło. Nigdzie raczej nie wychodziłam i wcinałam żelkusie  i inne słodycze. 
Dwukolorowa galaretka ! :D
Kochane studenckie życie. Herbatka , ciastka i żelki oraz matma :D Nicz tylko zdawać XD
Moje studenckie psie życie jest zróżnicowane. Są chwile radości i smutku.  Szczerze to jest więcej smutku. Jeśli ktoś chce wsparcia to okey ale jak ktoś ma potem wyjebkę na Ciebie to sory. Ludzie są od pomagania a nie od brania. 
Dość tych żali - 1 listopada , dzień którego tak bardzo nie lubię. Przeżyłam w domu z rodzicami. Było spokojnie oraz słodko. Nim zdążyłam zrobić zdjęcie cała blacha ciasta znikła O.o xd Ciasta to coś co mi wychodzi, tak samo jak dania różne szczególnie włoskie. Za nic w świecie nie wychodzą mi zupy xd to nie kwestia przesolenia XD biedna ja nie zostanę chemikiem. 
Pogoda szaleje, ale przecież o tym wiecie. Raz mróz potem 18 stopni Celsjusza. Serio, nie wiadomo jak się ubrać ^^. Mam nadzieje, że listopad szybko minie a ja będę mogła zająć się Świętami i muzyką .
A teraz żegnajcie, wracam do świata fizyki ... :D