Kilka dni później zapalenie zatok o kołoodbytowych u Simby. Oczywiście odbyła się wizyta u weterynarza , który zalecił zabiegi co miesiąc. Włosy wypadają mi garściami i znowu zostałam nocną sową. Dużo spaceruję po lesie i podziwiam razem z pieskiem przyrodę. Simba poznał nową narzeczoną :)
Wiórki :)
Kwiatuszkowo od Bartusia :)
Piękne tulipanki :)
Ulubione pozycje do spania wg Simby :)
Może ktoś z Was wie jakie się nazywa ten krzak? Bardzo mi się spodobał :)
Deser , który ni z gruchu ni z pietruchy stworzyłam XD
:)
Bardzo się zdziwiłam kiedy zobaczyłam w Bydgoszczy ulice Jana Wierzejewskiego. Przypadek? Hahah a jednak przypadek :)
Bartek nalegał aby dodać zdjęcie z zimy.
I schabowe na koniec haha :D
Czasem jest tak ciężko ale i tak trzeba nadal walczyć i ufać sobie. Mam marzenie ...żeby w długi weekend wstać rano z moimi chłopakami (czyli z Bartkiem i Simbaxd) napić się kawy i cieszyć się ładną pogodą a następnie grillować :) Bo kiedy życie otwiera nowe drzwi to trzeba korzystać bo więcej mogą się nie otworzyć. Życie zaskakuje i udowadnia nam jacy mali jesteśmy a tu trzeba się nie dać i nie wpatrywać się w statystykę ;) Bo statystycznie ja i Simba mamy po trzy nogi :D
<3 Pozdrawiam