sobota, 15 lutego 2014

zabawny weekend

  Witajcie ! Niedawno wróciłam z Wrocławia i jestem bardzo zmęczona, dlatego notka będzie krótka. Chcę streścić esencję moich 2 dni (piątek, sobota). Wybaczcie mi proszę błędy w pisowni, ponieważ ledwo widzę. Ostatnio nabawiłam się zapalenia oka prawego. Cały czas mi łzawi i zaczerwienione, obolałe. Chodzę jak pirat bo ubrałam się na czarno i mam czarny opatrunek na oku xd. 
   Piątek przywitał mnie chmurami. Pełna entuzjazmu wstałam i zaczęłam sprzątać. Z chłopakiem pojechaliśmy na zakupy do Żagania. W drodze powrotnej oczywiście mój kochany chłopak wkręcił mi, że jedzie do pracy na 3 miesiące za granice. Nieźle się wkurzyłam i obiecałam mu, że jak tylko się zatrzyma (prowadził auto) to mu urwę łeb. Gdy dojechaliśmy do domu okazało się, że to był niewinny żart a no mojej ręce pojawiła się srebrna bransoletka, kolczyki i buziak w usta :) YEY! To było miłe. A najlepsze jest to, że wcześniej mi mówił, że nie obchodzi walentynek a w tym czasie wybierał mi prezent. Od prawie teściowej dostałam ciasto (wszyscy wiedzą, że uwielbiam ciasta:). Po południe minęło bardzo szybko. Dużo rozmawialiśmy, oglądaliśmy i wygłupialiśmy się:) Niespodziewany prezent i miłe popołudnie poprawiły mi humor.
  Dzisiejszy dzień spędziłam we Wrocławiu. Napisałam Sms do Naff z prośbą o spotkanie lecz niestety nie udało na się spotkać, ponieważ Naff  pakowała się do domu (polecam jej bloga KLIK). Po oddaniu pisemnych prac ruszyłam radosnym krokiem do McDonalda. Nie obyło się bez kawki i McWrapa :P Rozglądała się za ciuchami i kosmetykami i oczywiście musiałam pójść do COK Avon (jestem konsultantką). Zakupiłam szminkę" Doskonałość Absolutna" odcień Fresh fig. Stwierdzam, że idealnie pasuję do mnie:) i krem Solutions do cery tłustej i mieszanej. Z reguły nie cierpię kremów, gdyż są tłuste. Krem ma jedwabistą konsystencję i mam nadzieje, że nie wyleci za okno :P Następnie 2 kredki do oczu i lawendową maseczkę do stóp. Wracając jakiś stary zgred mnie minął i musiał coś burknąć w moją stronę typu "dziewucha". Nie wiem czemu zawsze mnie musi się taki typek czepiać.
 Dni minęły szybko i zabawnie. Przede mną niedziela i odpoczynek od szaleństwa ale znając mnie to pewnie gdzieś pójdę i wydarzy się coś dziwnego. Zwykle pójście do sklepu lub do śmietnika i kończy się przygodą. Ważne jest to czy my to widzimy:) A teraz moi kochani ja odpoczywam a Wy pilnie komentujcie :P Możliwe, że jutro pojawi się nowy rozdział opowiadania KLIK. Pozdrawiam :)
  

5 komentarzy:

  1. Przepraszam, że nie mogliśmy się spotkać t.t. Godzinę wcześniej i na pewno byśmy się spotkały, a tak to miałam pociąg o 11:34 D: ale spotkamy się na tygodniu u nas, prawda C: ?
    Ojej! Twój chłopak tak cię wkręcił, a jednak! To takie słodkie C: ja bym się popłakała. A co do przygód, to się zgadzam XD. Nawet nie wiesz kiedy cię dopadną >D!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku! Ale super walentynki <3 i słodki pomysł chłopaka!
    Co do kosmetyków z Avonu..polecisz mi jakiś fluid albo korektor?
    Powodzenia! http://igorek9.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasna ale żeby dobrać ci fluid muszę wiedzieć coś na temat twojej skóry. Jakiś czas temu kupiłam sobie podkład matujący "idealny mat", który idealnie maskuję niedoskonałości. W tej chwili jest za 15.99 zł i uważam, że idealnie spełnia swoją role. Nie polecam korektorów z Avonu i produktów colortrend, ponieważ są to produkty słabej jakości i nie spełniają swojej roli. Jeśli masz pytania to pisz :)

      Usuń
  3. Fajny ten Twój chłopak. ;)
    Współczuję tego oka, ja jak mi rzęsa wpadnie to już się czuję niekomfortowo, więc wiem co przeżywasz. :P
    Niespodziewane przygody są najfajniejsze. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Awww no to przesłodka niespodzianka na Walentynki. ^^

    OdpowiedzUsuń

!!zostaw po sobie ślad a się odwdzięczę ^^ !!