piątek, 21 lutego 2014

Krótka wiadomość

   Witajcie! Na czas mojego powrotu do zdrowia niestety zawieszam bloga. Wszystkich w tym czasie przepraszam ale niestety stan jest poważny. A już nie wspomnę o tym ile się naczekałam w poczekalni na doktora. Otóż przyjechał sobie 3 godziny później niż powinien. Teraz módlcie się abym wytrwała do poniedziałku z zastrzykami i innymi dziadostwami. W najbliższym czasie jestem zmuszona zrezygnować z spotkań i innych atrakcji. Możliwe, że za parę dni wydobrzeje i wszystko będzie po staremu i będę mogła się spotkać z Naff. Tak poza tym to okropna ze mnie osoba. Miałyśmy się spotkać a ja w przychodni siedzę i wyrobić nie mogę. Z nerwów, z dużą ilością energii i z tym, że miałam plany być z Naff na spotkaniu. Przykro mi, że tak się stało ale moje serce ostatnio bardzo cierpi. Nadciśnienie daję o sobie znać i się duszę bardzo często. Zwykła kąpiel sprawia mi dużo trudu i cały ten czas modle się aby nie zemdleć. A do tego arytmia w tym nie pomaga. Ostatnio moje życie to walka o przetrwanie w sferze uczuciowej i fizycznej. A teraz mi wybaczcie ale czeka mnie pomiar ciśnienia i kolejna dawka leków. Życzcie powodzenia !

2 komentarze:

  1. Nie wiedziałam, że sytuacja jest aż tak poważna. Lecz się w takim razie i kuruj! Spotkamy się kiedy indziej, ale prosiłabym, żeby spotkanie miało miejsce, bo już drugi raz się na nie napalam i w ostatniej chwili dostaję wiadomość, że się nie odbędzie D:

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie życzę wytrwałości w walce z chorobą i szybkiej poprawy. Aż przykro się robi, kiedy czyta się, że ktoś już w tak młodym wieku musi tyle wycierpieć z powodu zdrowia. T.T

    OdpowiedzUsuń

!!zostaw po sobie ślad a się odwdzięczę ^^ !!