Nie ma to jak Sylwester z dwójka haha :D
Scena we Wrocławiu :D
I tu taka historia do tego zdjęcia. Przed nami było dwóch chłopaków, którzy się odwrócili do nas i mówią między sobą" ej to twoja ręka?". Generalnie na samym początku nawet nie widziałyśmy sceny ale z nurtem osób pędzących wylądowałyśmy prawie na środku widowni. Było dużo osób było chamskich ale znaleźli się i studenci, którzy poprawiali nastrój.
Uniwersytet Wrocławski kierunek Filologia Angielska atakuje XDD
W tym roku bardzo mało było fajerwerków
Stół pełen żarcia, którego nie miałyśmy już gdzie upychać XD Moja mama myślała, że będziemy chyba bardzo głodne i nawsadzała mi gołąbków, krokietów, owoców i różnych innych...
Pierwszy raz jadła chipsy o smaku spaghetti. O dziwo były smaczne
Takie tam po odliczeniu :D
Atak zimnego ognia :P
Generalnie było bardzo śmiesznie. Obcy ludzie składali nam życzenia. Jakiś chłopak chciał nasz numer a inny całował mnie po ręce XD Taka grupka ludzi ganiała za nami dopóki nie złożyli życzeń. Było śmiesznie i zarazem wesoło.
Moim postanowieniem noworoczny jest walka o to co pozostało dobre i skończenie semestrów . Mam nadzieję,że uda mi się spotkać z Bartkiem :D. Jak Wam minął Sylwester?
Hahaah ;D nono to fajnie że dobrze się bawiłaś mimo niedokonca spełnionych planów ;D Ja byłam na wiosce....a nawet fajne były fajerwerki ;D oojjoj za 2..3 lata przyjade do wrocka na sylwka ;c bo oglądanie przez tv to nie to samo ;D hahaha ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam to zdjęcie co je podpisałaś z odliczaniem XD. Jest piękne. Fajnie, że dobrze spędziłaś tego Sylwka ^___^ szkoda, że nie zdążyłyśmy się już napić po północy, bo wcześniej padłam... XD ale nadrobiłyśmy to winem huehue.
OdpowiedzUsuńOby ten rok był dla ciebie piękny <33
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. <3
OdpowiedzUsuńBoję się tych chipsów, ale z drugiej strony bym skosztowała. haha